...Dziś już wiem...
Będziesz zawsze blisko mnie...
I wierzę w dobry czas, ból odejdzie sam...
Odejdzie na dobre...
25 lat temu zupełnie niespodziewanie bez pożegnania w kwietniowy ciepły dzień odszedł mój Tato...
Miał zaledwie 30 lat i za 2 miesiące miał zostać szczęśliwym i dumnym tatą
upragnionego syna...
Tak się jednak nie stało...
A ja pamiętam do dziś ten feralny dzień, to popołudnie i tą nieprzespaną noc...
I ostatnie spojrzenie na Tatę w karetce...
Jego miejsce zajął inny wspaniały człowiek, choć nie miał łatwego zadania...
Długo i wytrwale walczył o moją akceptację...
Był we wszystkich ważnych momentach mojego życia bierzmowanie,18-ste urodziny, a co najważniejsze prowadził mnie do ołtarza w Dniu Ślubu...
Ale historia lubi się powtarzać...
6 lat temu zupełnie niespodziewanie bez pożegnania dzień przed moimi urodzinami odszedł...
Dziś w ten wyjątkowy dla mnie dzień nie miałam komu złożyć życzeń...
A zamiast życzeń zapaliłam znicze na ich grobach...
Dziś jedno wiem na pewno
KOCHAJMY I SZANUJMY LUDZI
TAK SZYBKO ODCHODZĄ...
CZĘSTO BEZ POŻEGNANIA
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Największa strata na świecie, wiem coś o tym, ale życie toczy się dalej i najważniejsze aby iść ciągle do przodu. Pozdrawiam i ściskam:)
OdpowiedzUsuńGusiu Kochana.
OdpowiedzUsuńSmutno mi.
Dobrze, ze masz ich obu w sercu i w pamięci.
Pozdrawiam
Czytam przemyślam i zazdroszcze uczuc ktore masz w sobie,wspomnień które wywołuja iskierki łez,wewnetrznego uczucia jakie masz w sobie i darzysz nim te bliskie Ci osoby..ostatnie wydarzenia pamietam jak dzis i telefon odebrany na plaży przez Bociana w piekny upalny dzień na wspólnych wczasach..USMIECH ZMIENIAJĄCY SIE W KAMIENNA TWARZ..
OdpowiedzUsuńNIEMAM TAKICH WSPOMNIEN,NIEMAM W SOBIE TAKICH UCZUĆ,I MIEĆ NIE BEDĘ CHOC BYM CHCIALA
NO ALE COZ RODZICOW SIE NIE WYBIERA PO PROSTU SIE MA...
WYCHOWAL MNIE DZIADZIU I U NIEGO RONIE ŁZY PO DZIS DZIEN...SZANUJĄC I TESKNIĄC..
POZDRAWIAM
Wiem, o czym piszesz, co czujesz... Również zapalałam w ten dzień znicz na grobie Taty - pierwszy raz w to Święto; pierwszy raz również moje urodziny obchodziłam bez Niego - bo to był dzień podwójnie świąteczny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...mam dreszcze i lezka tez sie pojawila w moim oku. To smutne, choc takie chwile w zycie wiele nas naucza. Tez nie mam taty i brak mi go.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie