"Myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać co dobre - w tym cel rozumnego życia. "
Platon

środa, 11 sierpnia 2010

ŚRODOWE PRZYJEMNOŚCI...

Wakacyjny czas wprowadził w moje życie zupełny brak czasu na cokolwiek :o(

Brakuje mi czasu na ogarnięcie domowych obowiązków, a tym bardziej na istnienie w blogowej rzeczywistości mojej, a co ważniejsze Waszej nad czym przyznam szczerze ubolewam...

W biegu staram się choć na moment zerknąć co u Was słychać choć nie zawsze uda mi się zostawić po sobie ślad...

Z niecierpliwością oczekuję na upragniony a zarazem zasłużony urlop, który już niebawem :o)
Planów na 14 dniowy czas zupełnego lenistwa mam tysiące, ale czy je zrealizuje? zobaczymy...

Korzystając dzisiaj z wolnego dnia wybrałam się rankiem na mój ukochany rynek nacieszyć oczy i nie tylko :o)
Oj dawno go nie odwiedzałam...

Właściwie wróciłabym do domu jedynie z typowymi rynkowymi zakupami - swojskie jajka, szczypior i oczywiście jak zawsze z bukiecikiem ogrodowych kwiatów, ale jednak moje oczy wypatrzyły w ostatnim momencie kilka łupów :o)

W głowie roi się od pomysłów a to mnie cieszy oby tylko czas mi na nie pozwolił...

Wracając z uśmiechem od ucha do ucha pstryknęłam parę fotek moim zdobyczom na łonie natury :o)
Zabawy było co nie miara :o)

Piękna stara rama i typowo folkowa półeczka - miejsce docelowe pokoik córci o ile nie wymyślę czegoś innego










Stara tarcza od zegarka CUDNA!!!



Muszle bardzo vintage przez swój kolor - wsłuchuję się w ich szum :o)



Bukiecik hortensji kupiony od starowinki





Moja zmęczona drogą towarzyszka dzisiejszej targowej wyprawy :o)
Z większym zapałem ode mnie wyszukiwała wzrokiem nowych domowych zdobyczy...
Muszę przyznać, że nieźle jej to wychodzi :o)







Pozdrawiam Was serdecznie i życzę samych słonecznych i radosnych dni GUSIA

7 komentarzy:

  1. ::))) ej ciocia ciocia fajne zdobycze.Póleczka napewno sie przyda.SZczerze miedzy nami ja bym w domu juz nie zyla jakbym to przytachala.
    Powiedzialabym ze Bocianowa mi dala i wzielam...ech... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest najpiękniejsza tarcza zegarowa jaką widziałam. Sama poszukuję jakiejkolwiek białej tarczy zegarowej

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta tarcza zegarowa ma duszę!:))
    Widzę, że wychowujesz sobie kolejne pokolenie łowców łupów:D

    Ściskam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gusiu, piekna tarcze zegarkowa zdobylas, naprawde sliczna, ciekawe jak ja wykorzystasz? Koniecznie pokaz na zdjeciach.
    Rama i poleczka po wybieleniu beda idealne (wedlug mnie oczywiscie), a hortensje kocham i stare starowinki tez:-)
    Sciskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  5. ...Ależ łowy Gusiu!!!...zazdroszczę...zwłaszcza cyferblatu do zegara...piekny,ma duszę!!!Pozdrawiam Cię cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na takie zakupy nie szkoda czasu! Folkowa półeczka z kurkami-extra, że nie wspomnę o tarczy zegara!!!! mniam.

    OdpowiedzUsuń
  7. jaki niezwykły musiałbyć zegar kiedyś z tego cyferblatu! cudo!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń