"Myśleć to co prawdziwe, czuć to co piękne i kochać co dobre - w tym cel rozumnego życia. "
Platon

czwartek, 27 maja 2010

W DZIEŃ TARGOWY...

Środowe i sobotnie wyprawy na miejski rynek zawsze przynoszą mi ogromną frajdę.
Podekscytowana na samą myśl, że uda mi się upolować coś ciekawego wywołują uśmiech na twarzy i dobry nastrój.
Jeszcze pół roku temu owe wyprawy były systematyczne, ale odkąd podjęłam pracę po 7 latach spędzonych w domowych pieleszach, pochłonięta wychowywaniem i opieką nad dziewczynkami nie są już one tak częste :o( z uwagi na brak czasu.
Mimo to staram się od czasu do czasu odwiedzić mój ukochany ryneczek :o)
A to moje ostatnie zdobycze, które przejdą niebawem, jeśli znajdę wolną chwilkę małą metamorfozę!!!

cudne lustro, 2 świeczniki, kuty element - może podpowiecie twórcze e-koleżanki na co go wykorzystać?







cukiernica i mlecznik na tacce



owalny wyszywany obrazek



gliniana patera






Zasyłam serdeczne pozdrowienia

15 komentarzy:

  1. Jak ja Ci zazdroszczę takiego targu. W moim mieście takich targów nie ma, pozostaje tylko piwniczka mamy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Upolowalas prawdziwe cudenka. Moim faworytem jest to piekne lustro. Zoatawisz je takie czy bedzie przemalowane?
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ cudeńka upolowałaś:) ten kuty element przypomina mi wspornik ale nie widzę go dokładnie więc nie mogę nic więcej powiedzieć. Patera jest przepiękna, gdybyś ją przemalowała na kremowo czy przetarła pięknie owoce by w niej wyglądały.
    Zazdroszczę szczerze, też bym chciała taki ryneczek mieć u siebie:)
    Pozdrawiam słonecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cała TY....Z NASZEGO TARGU TAKIE ZAKUPY???
    LUSTERECZKO BAŚNIOWE TAL MI SIĘ KOJARZY ::)) CHETNIE ODKUPIE JAK NIE ZNAJDZIESZ KONCEPCJI W BOCIANIM.BOCIANOWA NASTEPNYM RAZEM IDE Z TOBA NA RYNEK...JAK MOGE...??ROZERWAC UMYSŁ I DUSZE.
    PS.MAŻ PRZYZWALA ::)))POZDRAWIAM KANTOROWO WIECZOROWO...

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie dziewczyny!!!
    Elamiko- a ja zazdroszczę Ci piwniczki mamy tam na pewno są wyjątkowe skarby takie jak ta skrzyneczka z ostatniego Twojego postu
    Atenko-dla mnie w rankingu zdobyczy też prowadzi lustro, myślę,że je przemaluje rzecz jasna na biało co o tym myślisz?
    Ilu- właśnie mam zamiar przemalować patere tylko się zastanawiam czy będę mogła w niej trzymać owoce? z uwagi na farbę
    Pati- nie ma sprawy kolejna wyprawa wspólna skoro mąż pozwala :o) trzeba korzystać
    Dziękuję za odwiedzinki

    OdpowiedzUsuń
  6. nie no, to niesprawiedliwe, u mnie takich ryneczkow ani flohmark'ow i innych takich nie ma. A jak sa targi staroci to maja takie ceny, ze trzeba chodzic z solami trzezwiacymi i je wachac co jakis czas zeby nie zemdlec. Wiekszosc cen jest wyzsza niz w sklepach. Mnie sie najbardziej podoba cukiernica i mlecznik, ale i lustro jest fajne.
    Sciskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. No ale skarby upolowałaś!Dlaczego u mnie takich ryneczków nie ma?
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten ryneczek to istna kopalnia skarbów! Udało Ci się wyszperać prawdziwe perełki:)

    Ten domek po prawej stronie z podpisem "o takim domku marzę" jest przepiękny. Co więcej, ja marzę o takim samym:) Przytulnym i z werandą, choćby najmniejszą!:)
    Dziękuję za wizytę u mnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz świetne ,,oko,, ,albo duże szczęście;)

    Patera- śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  10. I to są właśnie prawdziwe zakupy. Towar czarujący.Piękna ekspozycja. Życzę miłej zabawy w aranżację. Do zobaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. hej!pisze z holandii,jaki ten swiat maly!To niesamowite ale kupilas te rzeczy od mojego meza!!!!!!!!!!!!Rozpoznaje te drobiazgi.Iwona

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiscie z Holandii.Iwona

    OdpowiedzUsuń
  13. super zdobycze!!! tylko pozazdrościc:)) Na pewno pięknie je zaaranżujesz!! Mnie urzekła gliniana patera! A kuty elementy może jako wspornik do małej półeczki!?
    Pozdrawiam gorąco:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale wspaniałe skarby.
    Lustro śliczne.
    Taki ryneczek to marzenie

    OdpowiedzUsuń
  15. ale cuda pokazujesz:)
    paterka ślicznie grecka :) ja prócz koloru machnęłabym ją w środeczku lakierem akrylowym coby mi owoce przypadkiem soku na nią nie puściły:) dziekuję również za odwiedzinki
    Ciekawam z jakiej strony Bielska Waćpani mieszka, bo mam tam ukochanych znajomych, ale bliżej skrzyżowania na Kozy... albo Straconki :)

    OdpowiedzUsuń